Trzcińsko – Zdrój, do 1945 roku nosiło niemiecką nazwę Bad Schönfließ, co w tłumaczeniu brzmi „Piękny Potok” lub „Piękna Rzeka”. Miasto leży w południowo – wschodniej części powiatu Gryfińskiego, oddalone jest około 12 km od Chojny. Pośród obszaru morenowego w krajobrazie trzęsawisk, bagien i jezior osada przytula się do wschodniego brzegu jeziora. Na przełomie XIX i XX wieku, dwa kilometry od miasta, pomiędzy wioskami Smugą a Drzeszczem, w krajobrazie oczek wodnych porośniętych trzciną, brzozowymi i dębowymi laskami, zostały odkryte przez miejscowego lekarza pokłady torfów borowinowych, z wysoką zawartością składników mineralnych, szczególnie żelaza i siarki. Dzięki inicjatywie tegoż lekarza, dr Badinga na półwyspie Jeziora Miejskiego wybudowano w roku1898 uzdrowisko. Zakład uzdrowiskowy pomyślnie rozwijał się i zaczął przynosić zyski, które w większej części przeznaczano na modernizację urządzeń i zastosowanie nowych metod leczenia. W 1905 r. wykonano 4000 kąpieli borowinowych. W dwa lata później (1907) miasto otrzymało, jako jedyna miejscowość w Nowej Marchii, urzędowo zatwierdzoną nazwę „Zdrój”. W rezultacie Trzcińsko – Zdrój przekształciło się w urocze niewielkie miasteczko uzdrowiskowe.
Przy zabudowaniach kurortu powstał piękny park uzdrowiskowy z pawilonem koncertowym i salą balową, w której odbywały się w sobotnie i niedzielne wieczory zabawy taneczne, w których licznie uczestniczyli kuracjusze i mieszkańcy miasteczka. Dodatkową atrakcją była wypożyczalnia łodzi, która przyciągała nie tylko przebywających w uzdrowisku kuracjuszy, ale i jednodniowych gości. Czarujące krajobrazowe otoczenie skłaniało do wycieczek, szczególnie do oddalonego o dwa kilometry pięknego i czystego jeziora Strzeszowskiego. Alejki spacerowe parku Zdrojowego przechodziły dalej w piękne promenady biegnącą w obie strony uzdrowiska, wzdłuż wschodniej części muru miejskiego. Dom zdrojowy, który z biegiem czasu został rozbudowany, posiadał na piętrze pomieszczenia mieszkalne wychodzące na wspólny balkon, z którego rozpościerał się przepiękny widok na park zdrojowy i jezioro Miejskie. Na parterze znajdowały się kabiny kąpielowe, pokoje masażu i gabinety zabiegowe. Sezon kuracyjny trwał przeciętnie od początku kwietnia do końca października. Część kuracjuszy kwaterowano w domu zdrojowym, który jednorazowo mógł pomieścić 58 pensjonariuszy, a część na kwaterach prywatnych w mieście, z wynajmowania, których mieszkańcy czerpali dodatkowy dochód.
W czasie II Wojny Światowej, oprócz osób cywilnych w uzdrowisku leczono wyższej rangi oficerów niemieckich. W nocy z 2 na 3 lutego 1945 roku Armia Czerwona zajęła miasto. Przejęcie miasta nastąpiło szybko i bez walk. Miasteczko zostało zasiedlone osiedleńcami, z byłych wschodnich terenów Polski, oraz ludnością napływową z centralnej Polski. Powojenna próba reaktywacji uzdrowiska i połączenia go z kurortem w Połczynie Zdroju, zakończyła się fiaskiem. Mała liczba pensjonariuszy korzystających z trzcińskiego Zakładu Zdrojowego, spowodowała jego zamknięcie i wywóz urządzeń, wraz z wyposażeniem leczniczym, do Połczyna (1948 r.). Budynek zaadaptowano na internat dla młodzieży Służby Polsce, a następnie w 1954 r. na potrzeby osób starszych tworząc Państwowy Zakład Specjalny, który funkcjonuje do dzisiaj jako Dom Pomocy Społecznej. Pierwszym dyrektorem ówczesnego Państwowego Zakładu Specjalnego był Pan Lotta. W początkowym okresie przebywało w nim około 120 pensjonariuszy. Ze względu na brak kadry do obsługi, zwrócono się z prośbą do władz wojewódzkich o podjęcie starań w celu zatrudnienia sióstr zakonnych. W wyniku szybko podjętych porozumień już pod koniec 1954 roku w obecnym Domu zaczęły pracować siostry zakonne „Orionistki”, które nieprzerwanie pracowały w DPS do roku 2001. Znaczącą osobą, która z energią i zapałem dbała o DPS była siostra Eugenia, z którą nierozerwalnie przez prawie 50 lat kojarzono nasz Dom. Od stycznia 1958 roku aż do czerwca 2000 roku dyrektorem Domu był nieżyjący już Pan Józef Szczepański, którego zastąpił Pan Zdzisław Iwanicki pełniący tę funkcję do dnia dzisiejszego. Losy obecnego liczącego ponad 50 lat Domu Pomocy Społecznej ulegały licznym przeobrażeniom. Z Państwowego Zakładu Specjalnego, poprzez Państwowy Dom Pomocy Społecznej dla Dorosłych, do dzisiejszego Domu Pomocy Społecznej dla przewlekle somatycznie chorych. Dom od początku istnienia do 1999 roku podlegał administracji wojewódzkiej, nad którym pełnił nadzór pierwotnie Wydział Zdrowia i Opieki Społecznej Urzędu Wojewódzkiego w Szczecinie, następnie Wojewódzki Zespół Pomocy Społecznej, aż do Wydziału Pomocy Społecznej. Na początku lat 70. Dom zamierzano zlikwidować przenosząc pensjonariuszy do odległego o 22 km Myśliborza, gdzie wybudowano od podstaw nowy budynek. Jednak nowy podział administracyjny kraju w 1975 r. (Myślibórz po podziale należał do powstałego województwa gorzowskiego), oraz zabiegi ówczesnej dyrekcji i władz wojewódzkich spowodował, że budynek DPS w Trzcińsku przeznaczono do kapitalnego remontu, a po nim do dalszego użytkowania. Po remoncie kapitalnym nasz DPS był jednym z lepiej wyglądających domów w województwie.
W dniu 1 stycznia 1999 roku DPS, w związku z reformą administracji publicznej, decyzją Wojewody Zachodniopomorskiego został przekazany Powiatowi Gryfińskiemu, który od tego czasu stał się jego jednostką organizacyjną. W grudniu 2006 roku na bazie pracowników DPS powstało Stowarzyszenie „Dom z Sercem”, którego celem była wszechstronna pomoc mieszkańcom domu jak i instytucji pod nazwą Dom Pomocy Społecznej w Trzcińsku – Zdroju. Od 01 stycznia 2008 roku w wyniku ogłoszonego konkursu przez władze Powiatu Gryfino, Stowarzyszenie „Dom z Sercem” przejęło zadanie prowadzenia Domu Pomocy Społecznej w Trzcińsku – Zdroju, które realizuje do dnia dzisiejszego.
Obecnie DPS mając zezwolenie wojewody, zapewnia całodobową fachową opiekę mieszkańcom domu. Zatrudniony personel sprawujący bezpośrednią obsługę, ciągle się dokształca, aby zapewnić jeszcze lepszą opiekę. W celu aktywizacji mieszkańców DPS zatrudnia fachową kadrę. Nad ich zdrowiem czuwa biały personel – pielęgniarki, a dodatkowo, gdy zachodzi potrzeba domownicy mogą korzystać z usług psychologa. Pracownicy kuchni dbają o żołądki naszych podopiecznych, a gotują wyśmienicie. Opiekunki i pielęgniarki starają się, aby wygląd pokoi mieszkańców był zawsze schludny, a potrzeby w pełni zaspokojone. Wymaga to czasem od personelu wielu wyrzeczeń, cierpliwości i wysiłku, aby mieszkaniec był zadowolony, a kadra kierownicza nie miała uwag i zastrzeżeń do pracy personelu. Dział administracyjno – gospodarczy stara się na czas wykonywać swoje obowiązki, tak, aby bezpośrednia obsługa oraz podopieczni nie odczuwali braków, które powodowałyby zakłócenia w pracy i codziennym życiu. Tak dobrze wyszkolony personel to nie tylko zasługa dzisiejszej rzeczywistości, ale nawyków i nauki, jakie otrzymał od starszych koleżanek i kolegów, dziś już emerytów i rencistów. Funkcjonowanie DPS nie zamyka się we własnych opłotkach. Chętnie bierzemy udział w imprezach organizowanych przez zaprzyjaźnione DPS-y, wyjeżdżamy na turnusy rehabilitacyjne, a także sami organizujemy spotkania integracyjne. Chętnie współpracujemy z okolicznymi organizacjami społecznymi, oraz instytucjami działającymi na terenie Trzcińska Zdroju. Osobną kartę historii tworzy współpraca z mieszkańcami holenderskiego miasteczka Graft De Rijp, którą zapoczątkował mieszkający na stałe w Holandii Pan Jerzy Proszkowski, a jej realizatorem w początkowym okresie był Jan van Langen, po którym pałeczkę przejęła Pani Ans Tamm, wraz Simem Potma. Dzisiaj nikogo już nie dziwi widok samochodów z żółtymi tablicami rejestracyjnymi odwiedzających nasz DPS. Na ich pomoc zawsze możemy liczyć pomimo znacznej, bo ponad 850 km odległości dzielącej nasze miejscowości.(DPS, GZ)